Przystanek Tleń odkryłam zupełnie
przez przypadek, przejeżdżając przez Tleń przy okazji podróży służbowej przez
Bory Tucholskie. Najpierw dał mi się on poznać, jako świetna restauracja
dbająca o swojego klienta i browar. Po skosztowaniu smacznych lokalnych dań,
postanowiłam się skusić na nocleg z psem. Chcecie się przekonać jak się nam
podobało?
Przystanek Tleń jest prowadzony przez parę
podróżników - Anię i Michała Semrau, którzy po ponad dwuletniej podróży dookoła
świata zdecydowali się osiąść w Borach Tucholskich. Dlatego też klimat pensjonatu nawiązuje do dalekich podróży. Każdy pokój jest
indywidualnie wyposażony i nawiązuje do jakiegoś miejsca na Świecie. Można,
więc spędzić czas m.in. w Japonii, Indiach czy Wenecji.Wyposażenie pokoi obejmuje łazienkę z kabiną prysznicową, ręczniki, telewizor
oraz bezprzewodowy internet. To ostatnie okazuje się być w Borach Tucholskich
towarem deficytowym, dlatego bardzo się ucieszyłam z tego, że kolejny raz nie
zostałam wprowadzona w błąd i internet jednak jest w pokojach. W restauracji
jest problem z zasięgiem wi-fi, ale akurat dla mnie nie jest to problem.
My z Cleo spałyśmy w pokoju
dwuosobowym „Tanzania”. Na ścianach były powieszone zdjęcia mieszkańców Tanzanii
a kolorystyka była delikatna brązowo pastelowa nawiązująca do pustynnych
piasków. Sam pokój był bardzo czyściutki, niestety położony od strony ulicy, co
wiązało się z porannym hałasem ze strony jadących samochodów. Jeśli ktoś jest z
miasta, nie zrobi mu to różnicy. W innym wypadku trzeba się liczyć z przymusową
pobudką o godz. 7 rano. Bardzo ucieszyłam się z tego, że nie słyszałyśmy w
pokoju porannych hałasów z strony kuchni i restauracji.
Do restauracji można wchodzić z psem. Psiak każdorazowo dostaje miskę z
wodą. Zapewniono mnie, że jeśli komuś będzie przeszkadzał pies i będzie się
domagać opuszczenia przez zwierzę restauracji to pracownicy zadbają o komfort
wszystkich klientów i nie wyproszą nikogo tylko postarają się rozwiązać problem
i ewentualnie przydzielić stoliki z dala od siebie.
Plusy:
- pensjonat ma również restaurację i browar,
- smaczne, świeże, lokalne jedzenie,
- czyste pokoje, dobry standard,
- dbałość o każdego klienta,
- miła obsługa,
- łatwy dojazd.
Minusy:
- niektóre pokoje są skierowane na ulicę,
- w restauracji jest słaby zasięg wi- fi,
- w sezonie może tam być bardzo duży ruch.
Jestem bardzo zadowolona z pobytu w Przystanku Tleń. Wysoka jakość usług
i troska o klienta sprawiły, że będę tam częściej zaglądać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz