W tą jakże
smutną, deszczowa sobotę naszło mnie na wspomnienia. Dziabong po maratonie
delegacyjnym odsypia w klatce robiąc krótkie przerwy na spacerowe siku i
jedzenie. Co tu robić? Pisać. Jak wspominałam w „o mnie” czasami jestem domem
tymczasowym dla bezdomnych psów. Dzieje się to wtedy, kiedy spędzam najwięcej
czasu w domu i nie jeżdżę dużo w teren, czyli w okolicach zimy i jesieni. Nadchodzi
powoli jesień…czas na wspomnienia, bo za jakiś czas znów zawita do nas kolejny „tymczasowicz”,
który wiele nas nauczy.
sobota, 12 września 2015
niedziela, 6 września 2015
Seminarium z Joanną Korbal, czyli trzeba zrobić krok wstecz, aby ruszyć do przodu.
W weekend dwa
tygodnie temu miałam okazję wziąć udział w seminarium z Joasią Korbal.
Prowadzącej w zasadzie nie trzeba nikomu przedstawiać. Od kiedy zobaczyłam
Joasię na DCDC w Wawie wiedziałam, że mogę się od niej dużo nauczyć. No i nie
rozczarowałam się.
Subskrybuj:
Posty (Atom)